"Mnóstwo rzeczy poszło nie tak" stwierdził Tim Berners-Lee,naukowiec komputerowy, który w 1989 roku wymyślił sieć www jako platformę, podczas otwarcia Web Summit, największego wydarzenia technologicznego w Europie.
"Mamy fałszywe wiadomości, mamy problemy z prywatnością, ludzie są profilowani i manipulowani" - powiedział.
Podobnie jak inni pionierzy technologii, Berners-Lee postrzegał Internet jako platformę, która otwiera nowe horyzonty, ale jest rozczarowany, jak się rozwinęła.
Pracownicy Google, Facebooka i innych gigantów technologicznych w ostatnich miesiącach publicznie i z przykrością, nazywają produkty, które pomogli budować szkodliwymi dla społeczeństwa i nadmiernie uzależniającymi.
"Straciliśmy kontrolę nad naszymi danymi osobowymi, a nasze dane są często używane przeciwko nam, a dostęp do wiadomości i informacji z całego świata jest manipulowany przez złośliwych aktorów", stwierdził w raporcie Web Foundation wskazując na potrzebę nowej umowy dla sieci.
"Nękanie w Internecie szerzy się, a rządy coraz częściej cenzurują informacje w Internecie lub całkowicie wyłączają internet" - dodaje.
Berners-Lee, 63, chce, aby rządy, firmy i obywatele utworzyli "kompletną umowę" dla sieci do maja 2019 r., Czyli daty, w której 50 procent świata będzie po raz pierwszy w sieci.
Francuski rząd i internetowi giganci, Google i Facebook, popierają zasady proponowanej umowy, takie jak poszanowanie prawa ludzi do prywatności i gwarancje, że każdy może połączyć się z Internetem niezależnie od tego kto w jego kraju rządzi.
Wielkie firmy mają teraz bezpośredni wpływ na prawie trzy czwarte całego ruchu internetowego dzięki ogromnej liczbie aplikacji i usług, które posiadają, takich jak YouTube, WhatsApp i Instagram.
"Mamy dużych i małych graczy, to nie ONZ w cyfrowym świecie, to wezwanie do dobrowolnego zaangażowania, dla tych, którzy chcą dobrego rozwiązania, niezależnie od tego czy są częścią problemu, czy nie", powiedziała dyrektorka polis fundacji , Nnenna Nwakanma.
Web Foundation stwierdziła, że większość ludzi, którzy nie są podłączeni do internetu, żyje w biednych krajach i krytykuje fakt, że "miliardy ludzi" uzyskują dostęp do Internetu "za pośrednictwem małej garstki ogromnych firm".
Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w 2013 r. Wezwało kraje do "poszanowania i ochrony prawa do życia prywatnego, w tym również przez Internet".
------
I tu sie zgadzam z ONZ jak i z panem Tim Berners-Lee.
"Mamy fałszywe wiadomości, mamy problemy z prywatnością, ludzie są profilowani i manipulowani" - powiedział.
Podobnie jak inni pionierzy technologii, Berners-Lee postrzegał Internet jako platformę, która otwiera nowe horyzonty, ale jest rozczarowany, jak się rozwinęła.
Pracownicy Google, Facebooka i innych gigantów technologicznych w ostatnich miesiącach publicznie i z przykrością, nazywają produkty, które pomogli budować szkodliwymi dla społeczeństwa i nadmiernie uzależniającymi.
"Straciliśmy kontrolę nad naszymi danymi osobowymi, a nasze dane są często używane przeciwko nam, a dostęp do wiadomości i informacji z całego świata jest manipulowany przez złośliwych aktorów", stwierdził w raporcie Web Foundation wskazując na potrzebę nowej umowy dla sieci.
"Nękanie w Internecie szerzy się, a rządy coraz częściej cenzurują informacje w Internecie lub całkowicie wyłączają internet" - dodaje.
Berners-Lee, 63, chce, aby rządy, firmy i obywatele utworzyli "kompletną umowę" dla sieci do maja 2019 r., Czyli daty, w której 50 procent świata będzie po raz pierwszy w sieci.
Francuski rząd i internetowi giganci, Google i Facebook, popierają zasady proponowanej umowy, takie jak poszanowanie prawa ludzi do prywatności i gwarancje, że każdy może połączyć się z Internetem niezależnie od tego kto w jego kraju rządzi.
Wielkie firmy mają teraz bezpośredni wpływ na prawie trzy czwarte całego ruchu internetowego dzięki ogromnej liczbie aplikacji i usług, które posiadają, takich jak YouTube, WhatsApp i Instagram.
"Mamy dużych i małych graczy, to nie ONZ w cyfrowym świecie, to wezwanie do dobrowolnego zaangażowania, dla tych, którzy chcą dobrego rozwiązania, niezależnie od tego czy są częścią problemu, czy nie", powiedziała dyrektorka polis fundacji , Nnenna Nwakanma.
Web Foundation stwierdziła, że większość ludzi, którzy nie są podłączeni do internetu, żyje w biednych krajach i krytykuje fakt, że "miliardy ludzi" uzyskują dostęp do Internetu "za pośrednictwem małej garstki ogromnych firm".
Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w 2013 r. Wezwało kraje do "poszanowania i ochrony prawa do życia prywatnego, w tym również przez Internet".
------
I tu sie zgadzam z ONZ jak i z panem Tim Berners-Lee.
Na Każdy Temat
http://forum-nkt.com
http://forum-nkt.com