Przyjazne forum dyskusyjne. Dołącz do nas. Na Każdy Temat. 

  • Zamach na kiermaszu w Berlinie. W tłum wjechała ciężarówka na polskich numerach.

  • Wiadomości z Polski.
Wiadomości z Polski.
 #315  autor: Derek
 
Martwy pasażer znaleziony w szoferce ciężarówki, jest Polakiem – podała stacja telewizyjna N24 powołując się na policję w Berlinie. 40-tonowa ciężarówka wjechała na teren kiermaszu, zabijając 9 osób i raniąc 50. Przedstawiciele policji zaznaczają, że chociaż władze zakładają, że był to zamach, to nie można też wykluczyć nieszczęśliwego wypadku.
Obrazek

olskie służby dyplomatyczne są w stałym kontakcie ze służbami niemieckimi i monitorują sytuację; sprawdzamy, czy wśród ofiar nie ma obywateli Polski – powiedziała PAP rzeczniczka MSZ Joanna Wajda po prawdopodobnym zamachu w Berlinie.

“Polskie służby dyplomatyczne są w stałym kontakcie ze służbami niemieckimi i monitorują sytuację. Sprawdzamy, czy wśród ofiar nie ma obywateli Polski” – powiedziała PAP rzeczniczka MSZ Joanna Wajda.

We wpisie na Twitterze rzeczniczka MSZ zaznaczyła, że niemiecka policja weryfikuje tożsamość sprawców. Domniemany kierowca ciężarówki został zatrzymany i jest przesłuchiwany. Pasażer ciężarówki zginał podczas uderzenia.

Rzecznik policji nie powiedział, jakiej narodowości jest zatrzymany kierowca.

Właściciel ciężarówki, która w poniedziałek wieczorem wjechała w tłum na terenie kiermaszu świątecznego w Berlinie, powiedział, że kontakt z kierowcą samochodu miał ok. południa. Jak podkreślił, ręczy za tego człowieka.

Pytany w TVN24, czy wie, co się działo z tym pojazdem, Ariel Żurawski, właściciel firmy transportowej spod Gryfina, do którego należy samochód, powiedział, że wiedzę na ten temat miał do godz. 15-16. “Rozmawiałem właśnie z żoną tego kierowcy; ona mówi, że o godz. 16 nie mogła się do niego dodzwonić. Ja z nim rozmawiałem około południa” – powiedział.

Jak mówił, jego kierowca miał do wtorku czekać na rozładunek w Berlinie. “Powiedział mi tylko, że stoi naprzeciwko firmy i na tym nasza rozmowa się skończyła” – relacjonował Żurawski.Podkreślił też, że ręczy za tego człowieka. “Mój scenariusz, jaki ja widzę teraz, to jest tak, że jemu po prostu coś tam zrobili, porwali ten samochód, bo był praktycznie w centrum Berlina, i mieli fajne auto, którym można zrobić, co zrobili. Ten, który jechał to nie był mój kierowca. Oni mojemu kierowcy po prostu coś zrobili, nie daj Boże, coś poważnego” – mówił.

Jak poinformował PAP w rzecznik KGP Mariusz Ciarka, polska policja nie komentuje na razie sprawy, aby nie utrudniać działań stronie niemieckiej. 40-tonowa ciężarówka ma polskie numery rejestracyjne – ciągnik ma rejestrację gdańską, a naczepa należy do firmy z Gryfina. (PAP)

Obrazek
Obrazek
 #320  autor: Soli
 
Polski kierowca zastrzelony w Berlinie to 37-letni Łukasz z Rożnowa. Był żonaty, miał 17-letniego syna. Jego ciało odnaleziono w ciężarówce, w której sprawca wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie. Polak był pierwszą ofiarą zamachowca z Berlina.

Kierowca ciężarówki był doświadczonym pracownikiem w firmie swojego kuzyna, Ariela Żurawskiego. Przewoził konstrukcje stalowe z Włoch do Niemiec. Jak podaje Fakt24.pl Łukasz był żonaty, miał też 17-letniego syna. Mieszkał w niewielkiej wsi Rożnowo w woj. zachodniopomorskim. Miał opinię dobrego, solidnego pracownika i cichego, ustatkowanego mężczyzny.
To był dobry kierowca. Taki, który jeżeli w sobotę wypił dwa piwa, to w niedzielę nie wsiadał za kierownicę. Ostatni z dobrych kierowców, którzy jeszcze są na rynku
— mówił Ariel Żurawski, w której pracował 37-letni kierowca.
Żurawski mówił, że we wtorek około południa w Berlinie planowany był rozładunek tego pojazdu.
To miał być jego ostatni kurs przed świętami. Pytał, czy wróci do czwartku do wieczora, bo chciał zdążyć żonie kupić prezent
— dodał właściciel firmy. Powiedział też, że zaniepokoiły go już pierwsze informacje, że jego auto jeździ gdzieś po Berlinie.
Ten kierowca nigdy pięciu minut czasu nie przekroczył. Miał w firmie ksywkę „inspektor” (…), tak wszystkiego przestrzegał. Od razu wiedziałem, że coś niedobrego się stało
— mówił Żurawski.
Ciało Polaka odnaleziono w kabinie ciężarówki na miejscu tragedii w Berlinie. Władze Niemiec potwierdziły informacje, że kierowca został zastrzelony. Polak jest więc pierwszą ofiarą sprawcy zamachu na jarmarku bożonarodzeniowym.
Rozpoznania ciała kierowcy dokonał właściciel firmy transportowej.


Wytrazy głębokiego współczucia dla rodziny i znajomych od forum NKT.