Spółka Discovery, należąca do grupy Europejskiego Funduszu Energii (EFE), znalazła złoża bursztynu pod Słupskiem. To efekt odwiertów geologicznych prowadzonych na działce w Możdżanowie. Złoża szacuje się na blisko 20 ton.
Spółka w najbliższym czasie złoży wniosek o wydanie koncesji na wydobycie. Obecnie trwają prace nad opracowaniem odpowiedniej dokumentacji. Zgodnie z planem EFE wydobycie powinno ruszyć w pierwszej połowie 2017 roku. Choć już spółka ma pewne problemy.
- Chociaż natrafiliśmy na pewne utrudnienia natury proceduralnej, realizacja projektu kopalni w Możdżanowie idzie zgodnie z planem - przekonuje Paweł Kulczyk, prezes zarządu EFE.
Mamy już pewność, że inwestycja wkrótce zacznie się szybko zwracać. Niebawem ruszy wydobycie, co przy zapewnionym zbycie, m.in. dzięki naszemu chińskiemu partnerowi, pozwala optymistycznie patrzeć na przyszłe przychody. Dlatego też idąc za ciosem chcemy powiększyć teren naszej inwestycji - przyznaje Kulczyk.
O jakim chińskim partnerze mowa? We wrześniu firma Guangxi WuzhouQuanLi Limited zainwestowała 12,8 mln zł w akcje Europejskiego Funduszu Energii. W efekcie jest największym akcjonariuszem z udziałami na poziomie 42 proc.
Prezes EFE podkreśla, że badania geologiczne potwierdziły, że możdżanowskie złoża są bogate w najwyższej jakości bursztyn mlecznego koloru, który jest z kolei niezwykle popularny w Chinach.
- Nasz inwestor pomógł nam zbudować kanały zbytu w tym kraju. Planujemy też eksport do Izraela. Prowadzimy już zaawansowane rozmowy w tej sprawie - zapewnia Paweł Kulczyk.
Europejski Fundusz Energii to firma operująca w branży energetycznej i opieki zdrowotnej. Oferuje nowoczesne rozwiązania w zakresie budowy ekologicznych elektrowni oraz zintegrowanych produktów medycznych. Jej akcje są notowane na "małej giełdzie" New Connect, czyli na zapleczu głównego rynku GPW.
W reakcji na najnowsze doniesienia w górę idą notowania spółki. Po godzinie 10:00 kurs rósł 12,5 proc. Trzeba jednak zauważyć, że duże wahania mają związek m.in. z faktem, że akcje EFE są groszowe - kosztują w tym momencie 9 groszy za sztukę. Najmniejsza zmiana kursu powoduje więc duże zmiany procentowe.
Spółka w najbliższym czasie złoży wniosek o wydanie koncesji na wydobycie. Obecnie trwają prace nad opracowaniem odpowiedniej dokumentacji. Zgodnie z planem EFE wydobycie powinno ruszyć w pierwszej połowie 2017 roku. Choć już spółka ma pewne problemy.
- Chociaż natrafiliśmy na pewne utrudnienia natury proceduralnej, realizacja projektu kopalni w Możdżanowie idzie zgodnie z planem - przekonuje Paweł Kulczyk, prezes zarządu EFE.
Mamy już pewność, że inwestycja wkrótce zacznie się szybko zwracać. Niebawem ruszy wydobycie, co przy zapewnionym zbycie, m.in. dzięki naszemu chińskiemu partnerowi, pozwala optymistycznie patrzeć na przyszłe przychody. Dlatego też idąc za ciosem chcemy powiększyć teren naszej inwestycji - przyznaje Kulczyk.
O jakim chińskim partnerze mowa? We wrześniu firma Guangxi WuzhouQuanLi Limited zainwestowała 12,8 mln zł w akcje Europejskiego Funduszu Energii. W efekcie jest największym akcjonariuszem z udziałami na poziomie 42 proc.
Prezes EFE podkreśla, że badania geologiczne potwierdziły, że możdżanowskie złoża są bogate w najwyższej jakości bursztyn mlecznego koloru, który jest z kolei niezwykle popularny w Chinach.
- Nasz inwestor pomógł nam zbudować kanały zbytu w tym kraju. Planujemy też eksport do Izraela. Prowadzimy już zaawansowane rozmowy w tej sprawie - zapewnia Paweł Kulczyk.
Europejski Fundusz Energii to firma operująca w branży energetycznej i opieki zdrowotnej. Oferuje nowoczesne rozwiązania w zakresie budowy ekologicznych elektrowni oraz zintegrowanych produktów medycznych. Jej akcje są notowane na "małej giełdzie" New Connect, czyli na zapleczu głównego rynku GPW.
W reakcji na najnowsze doniesienia w górę idą notowania spółki. Po godzinie 10:00 kurs rósł 12,5 proc. Trzeba jednak zauważyć, że duże wahania mają związek m.in. z faktem, że akcje EFE są groszowe - kosztują w tym momencie 9 groszy za sztukę. Najmniejsza zmiana kursu powoduje więc duże zmiany procentowe.
